Grzegorz
Ponieważ zawsze jest przy mnie potrafi mnie pocieszyć jak jestem smutny potrafi się przytulić rozumie jak z nim rozmawiam przy nim zawsze dzień jest lepszy
Klaudia
Mój Mono, nie tylko jest najfajniejszym psiakiem, ale sprawia że i my jesteśmy dzięki niemu lepsi. Znaleźliśmy go blakajacego się przy drodze. Teraz mieszka z nami i sprawia, że każdy dzień jest pełen radości, miłości i oczywiście nowych wyzwań. Jego wdzięczne spojrzenie sprawia, że szczęście ma inny wymiar. Dlaczego mój pies jest najfajniejszy? Bo pokazuje czym jest bezwarunkowa miłość i uczy na swój pieski sposób jak doceniać to co nas otacza :)
Marta
Cześć, mam na imię Drops i jestem super fajny, po prostu. Mam niezwykły urok osobisty, spojrzenie, które łamie najtwardsze serca, zmysł prawdziwego łowcy i aptetyt lwa. Potrafię osiągać zawrotne prędkości na swoich czterech łapach, wywęszyć każdą mysią dziurę i pogonić każdego kota. Czasami nie słucham się swojej pani, no chyba że daje mi ciasteczka. Dla nich zrobię wszystko. Mogę siadać, skakać i podawać łapę - byle było ciasteczko. Bardziej od ciasteczek lubię tylko pływać i taplać się w błocie, szczególnie w upalne dni.
Monika
Mój pies kapsel ma 5 lat i adoptowalismy go ze schroniska. Sam nas wybrał tak lizał kraty że musieliśmy go wziąść. Uwielbia latem opalać się na balkonie , a zimą wygrzewac się w pościeli. Bardzo lubi z nami rozmawiać. Uwielbia spać wtulony w naszego kota i ganiać się ze świnka morską. Kocha wszystkich ludzi i pieszczoty.
Ewelina
Bo to jest znajda! Ma na imię Baster. Został znaleziony w lesie a on kocha chyba wszystkich ludzi. Jak przystało na psa północy lubi ciągnąć na smyczy - czekamy na naszą pierwsza wspólna zimę może jakoś to wykorzystamy. A narazie Trenuje nasze mięśnie! I jest wiecznie szczęśliwy.
Magdalena
Moj pies nie jest rasowy. To znaleziony kundelek ale uważam że jest najfajniejszy. Robi furorę wśród "dziewczyn" na osiedlu. Niezły z niego lowelas :) Kiedy mnie wita to w ruch idzie nie tylko ogon ale i pol zadka
Ewelina
Przedstawiam Roxi roczną suczke której jest wszędzie pełno. Uwielbia zabawy. Na spacerach zaczepia inne psy strasznie na nie szczeka a jak pies się zainteresuje i do tego jest większy ucieka i chce na reca a jak już na nich jest szczęka dalej. Cudak z niej niesamowity. Zna dużo komend moje ulubione to spać i pokaż brzuszek jak widzi smakołyk robi wszystko na raz., jak chce wyjść na balkon podchodzi do drzwi i drapie w nie łapką a jak chce wejść to szczęka ale tylko dwa razy. A na dźwiek loduwki reaguje natychmiastowo nawet jeśli śpi w drugim pokoju to zachciwle jest obok. To najlepszy i najcudowniejszy pies...
Karolina
Mój pies Luk jest pół lablador pół wilczur, jest najfajniejszym psem, jest przy mnie gdy mam przysmak jego ulubiony.Zna wszystkie trasy spaceru na pamięć
Karolina
Mój pies jest najfajniejszy dlatego, że każde zwierze jest najfajniejsze i każde zasługuje na to, żeby tak je traktować. Dodatkowo jest mega fajny, ponieważ uwielbia spać co jest dla mnie idealne - pracując na nocki nie lubię być budzona rano i tylko on z całej rodziny to rozumie <3 jest kanapowcem ale lubi się zabawić - widząc butelkę dostaje wariacji. Jak ją dorwie kilka minut i już zakrętka jest odkręcona (idealne nadaje się do przygotowania butelek do segregacji). Jest miłośnikiem piłek. Wszystko co okrągłe wprawia go w ruch i lata za tym jak wariat. Najbardziej kocha swoją piłkę z którą się nie rozstaje, nawet jak śpi trzyma ją w pysku. Można by dużo pisać o nim, ponieważ każdy dzień pokazuje nam jaki jest fajny i jak ważny dla naszej rodziny
Ewelina
Roxi przesyła jeszcze jedno zdjęcie ponieważ na poprzednim ją ucieło
Adam
Mój pies ma na imie Tofik i jest wyjątkowy a imię zobowiazuje, co z resztą widać na zdjęciu
Łukasz
Bacuś od urodzenia był największym fajtłapą rodu; jego mama była łowcą i polowała na wszystko, co się ruszało - za to Baca kilka razy dał podrapać się kotu w nos, po czym porzucił łowieckie ambicje. Teraz ma już 14 lat i mimo, że wychował cztery mioty potomstwa, to mentalnie sam pozostał szczeniaczkiem. Nieziemsko zazdrosny i atencyjny, chociaż już zupełnie stracił słuch, to nadal przybiega najszybciej ze wszystkich psów, niezależnie od tego, którego się woła. Sam otwiera sobie drzwi, więc nie pytając, wpada do salonu, kiedy tylko stwierdzi, że ostatnie tulenie było skandalicznie dawno, bo aż godzinę temu. A jako prawdziwy pasterski kundel, pilnuje stadka królików i zagania je nosem, jeśli tylko oddalą się od klatek. Jest najfajniejszym psem świata, bo tą pokorną radością i oddanym szaleństwem to on wychował nas, bardziej niż my jego : )