Malgorzata
Adoptowalismy Miska z końca Polski. Urodził sie w zimnie, z rodzeństwem i swoją mama chowali sie w opuszczonej stodole, bo ktos ich matkę szczenna wyrzucił na ulice. Przełom listopada i grudnia przez ok 2 tygodnie moze dłużej walczyli z zimnem i przetrwaniem. Teraz jest z nami odkąd skończył 7 tygodni. Jest przeuroczy, rozbawia, wtula sie, puszcza baki i za każdym razem daje nam odczuć ze jest wdzięczny ze ma dom. ❤️ Mimo młodego wieku wyczuwa nasze nastroje i przychodzi pocieszyć . Najwspanialszy dla nas, rozrabiaka i pędziwiatr. Za szyszkami lata niemal jak ptak pędziwiatr. :) Nasz mieszaniec wielorasowy
Patrycja
Moja Rasta jest najfajniejsza w Polsce, ponieważ uwielbia spędzać ze mną czas na zabawie i długich spacerach. Od tamtego roku zbieramy razem grzyby. Dzięki Niej mam zawsze pełny koszyk. Gdy się śmieje, Ona też wesoło merda ogonkiem, a gdy jestem smutna, zawsze mnie przytula i pociesza. Rasta jest najfajniejsza w Polsce!
Konrad
Takich uszu i zamiłowania do ganiania za szyszkami nie żaden pies :) Uszy ciagle zawinięte bo taki pędziwiatr ze nawet wyprzedza wiatr w pogoni za szyszka :) Jeszcze małolat ma 10 miesięcy , spi pod kołdra lub kocem, typowy Mis i tak daliśmy mu na imie Misiek bo przytulas z niego niesamowity
Anna
Mój Paco jest najfajniejszy w Polsce, bo jest jedyny, wyjątkowy, zabawny, przyjacielski, ma największe i najpiękniejsze oczy ma świecie i kocha moją córeczkę najbardziej, jak tylko jego psie serduszko potrafi. Bawi się z nią na każde zawołanie, biega i z czułością chwyta ząbkami jej drobną rączkę, wywołując salwy śmiechu. Paco jest pół-Polakiem i pół-Holendrem, i jak na podróżnika przystało, zna każdy kąt w naszym aucie i z wielką chęcią wyczekuje każdej następnej przejażdżki, najlepiej do jego ludzi, wszystkich potencjalnych głaskaczy oczywiście. Kochamy go bardzo
Aleksandra
Mój pies to chodzący wulkan energii! Kocha wszystkich ludzi i absolutnie nie jest agresywny. Niejednokrotnie ukradł nam dziwne rzeczy, a następnie je zjadł. Były to np. pomidory, jabłka. (Zdrowy pies!) Nie znam drugiego takiego pieska, jest najfajniejszy!
Damian
Nasza Zara (8 lat) to najfajniejszy pies w Polsce i na Świecie. Ma prawdziwe uczucia, kocha najbardziej na świecie, śpi między mną a Narzeczona, rozumie każde słowo. To prawdziwa Nasza „córka” która daje Nam bardzo wiele szczęścia. Mimo ostatnich chorób i dwóch poważnych operacji dalej jest pozytywnym członkiem naszej rodziny.
Mariusz
Całe 1.4 kg szczęścia. Tak jest rozchwytywana w zachwyci przez przechodniów, że dotychczas przegrała jedynie z małpką na ramieniu. Poza tym to jest b. d. Układ tzn. Piesek Pańci, dzieci maskotka a mój obowiązku :) W wakacje jak idziemy rodzinnie na starowkę (w większych miastach) oddaje smycz żonie a z dziecmi idę 2m do przodu bo nie dadzą przejść zaczepiają nas z maskotką. .
MICHAŁ
Są to cudowne psiaki!!!!
Eliza
Yuka należy do psów ras olbrzymich, ale jej łagodność i uvzuciowosc zwala z nóg dosłownie każdego! Gdyby mogła nie schodziłaby z kolan. Jej instynkt opiekuńczy przejawia się nie tylko w stosunku do ludzi (w szczególności dzieci), ale również innych zwierząt ❤️
Renata
Cola jest psem który leczy fobie psów i kotów i jest totalnym pieszczoszkiem, przychodzę do domu a ona leży na podusi z wyciągniętym do góry brzuszkiem albo skacze na dwóch tylnych łapkach . Cała rodzina ja kocha a ja najbardziej.
Katarzyna
Cześć wszystkim jestem MELEK, ale czasem nazywają mnie LISEK. Uwielbiam moje psie życie. Mówią że małe jest piękne i OTO JA. Uwielbiam całuski i przytulaski. Ważę 2,5 kg i mieszczę się mamusi do torebeczki abym nie musiał używać moich zgrabnych nóżek. Kocham wszystko co ładnie pachnie i lata. Wszystkie miejsca są dla mnie ciekawe. Dlaczego jestem najfajniejszy?/ Mamusia nauczyła mnie zgadywać w której rączce coś ukryła, a ja swoim małym noskiem ZAWSZE ZNAJDĘ. Rodzice częstą grają w monopoly a ja im pomagam ruszać się pionkami i dzięki mnie WYGRYWAJĄ. Lubię zabawę w berka w której rodzice mnie gonią a ja uciekam. Czasami zrobię rodzicom psikusa i pochowam im różne przedmioty. Jestem wyjątkowy? Oj tak jestem. Moi rodzice jechali po mnie aż 300 km w śnieżycy. Byłem tak mały że zlewałem się z podłogą. Mój tatuś wziął mnie na rączki i powiedział - MAŁE WIELKIE SZCZĘŚCIE. A MOŻE COŚ O MNIE ? Na początku byłem bialutki jak śnieżek a teraz jestem biały, trochę czarny i rudawy . Wyglądam jak JESIEŃ. Mam kilku przyjaciół THORA, XENE, NILA z którymi dobrze się bawię. Jestem rasowym pieskiem Chihuahua ale dla moich rodziców jestem CAŁYM ŚWIATEM.
Karolina
FADO to wyjątkowy psiak kiedy potrzebuje go bo jest mi źle,smutno to przytuli, mały rozrabiaka o dużym serduszku, co widać na załączonym zdjęciu -pyszczek psotnika