Patryk
Dlaczego Wicher? Mój czworonożny przyjaciel zaskakuje od samego początku: urodą, energicznoscia, a przedewszystkim charakterem, inteligencja, oraz pomysłowością. Jest to na tą chwilę 20- miesięczny kundelek o masie 40 kg. Pochodzi z ogłoszenia na które wtrafilem na Facebooku. Pojechałem do, nazwijmy to " przy domowej hodowli" na drugi koniec miasta. Na miejscu od początku spotykały mnie zaskoczenia, zdziwiło mnie, że z miotu było 11 psów, żadnej suki. 10 czarnych jeden biały (też dziwne). Od początku z narzeczoną chcieliśmy pomoc w adopcji i po prostu przygarnac jednego.. Na wejściu obskoczylo mnie stado szczeniaków, wdrapywaly się na mnie skutecznie aż po pas, wtedy w drugim pokoju za otwartymi drzwiami pokazało się przeciwieństwo całej tej bandy żywych małych cudownych psiaków. Nie dość że różnił się barwa, jako jedyny był biały. To na dodatek w ogóle nie był zwruszony obecnością moja, i narzeczonej. Pomyślałem sobie, będzie musiał być spokojny, na pewno jest spokojny, no spójrz tylko na niego. Narzeczona jak by myślała w tej samej chwili to samo bo nie zostawiając się, ona wzięła go na ręce a ja zapytałem o możliwość adopcji akurat tego. Udało się. Wrócił z nami do domu. Z wyborem imienia czekaliśmy gdyż chcieliśmy nazwać go adekwatnie do charakteru. Tu kolejne zaskoczenie, jaki to musi być spokojny pies jak zakładałem wcześniej że będzie, skoro nazwaliśmy go Wicher ;) Wszystko się zmieniło, ciągle mnie zaskakuje, mógł bym opowiadać o jego wyczynach godzinami. Wicher został pełnoprawnym członkiem rodziny z większymi prawami w domu niż ja sam, i nie wyobrażamy sobie życia bez.niego.