Mój pies jest adopciakiem. Potrafi cały dzień przespać, jedynie zajrzy do miski. Na "swojego" nawet nie mruganie okiem ale na obcych od razu warczy. A burze wyczuwa nawet wtedy jak jest bardzo daleko. W schronisku leżał w najdalszym koncie i dlatego trafił do nas. Jest moim czwartym dzieckiem i ulubieńcem wszystkich.