Pikuś został przez nas zabrany ze schroniska! Myślę,że do dziś nam za to dziękuje! Jest bardzo miły dla dzieci,w domu nie zrobi ani kupki,ani siusiu! Kiedy go pierwszy raz ujrzeliśmy od razu wpadł nam w oko,bo jego pyszczek i oczki wołały.."WEŹ MNIE!" No i jest! Teraz czeka na super legowisko :) A i jest wiernym słuchaczem Radia WAWA,że aż śpiewa :)